W tym miesiącu podejmiemy refleksję nad kolejnym gestem rąk, tym razem jest to nałożenie i wyciągnięcie. Jest to bardzo stary gest znany w różnych wierzeniach i kulturach, a także wielokrotnie pojawiający się zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Pierwsze znaczenie starotestamentalne gestu włożenia rąk to gest przyjęcia ofiary za grzechy. W czwartym rozdziale Księgi Kapłańskiej został opisany sposób składania ofiary za grzechy, podczas której kapłan wkładał ręce na głowę ofiary przebłagalnej. Inne znaczenie miało nakładanie rąk na kozła w Dniu Przebłagania. Aaron nakładał ręce na głowę kozła wyznając przy tym winy Izraelitów, a następnie wypędzano zwierzę na pustynię, uwalniając Izraelitów z grzechów. Gest nałożenia rąk towarzyszył także wyświęcaniu kapłanów. Wkładano wówczas ręce na głowę cielca i dwóch baranów, które były darem ofiarnym Izraela. Zatem można podsumować, iż symbolika gestu nałożenia rąk w Starym Testamencie jest bardzo bogata.
Również w Nowym Testamencie gest nałożenia rąk jest wieloznaczny. Jezus nakładał ręce na chorych i uzdrawiał. Kładł ręce na dzieci udzielając im swojego błogosławieństwa. Jednak Dzieje Apostolskie wiążą gest nałożenia rąk z gestem przekazywania Ducha Świętego. Przykładem jest nałożenie rąk przez Piotra i Jana na mieszkańców Samarii, którzy wcześniej już przyjęli chrzest, a teraz otrzymali dar Ducha Świętego. „Wtedy więc kładli Apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego” (Dz 8,17). Można też dostrzec, że przedstawiciele Kościoła w Antiochii nałożyli ręce na Pawła i Barnabę przed ich podróżą misyjną. Również przez nałożenie rąk Apostołowie wybrali siedmiu diakonów.
Bogactwo znaczeń gestu nałożenia rąk w Piśmie Świętym sprawił, iż jest to gest powszechnie używany w liturgii. Każdy sakrament zawiera w swoim obrzędzie gest nałożenia czy wyciągnięcia rąk.
W liturgii chrztu świętego szafarz sakramentu nakłada rękę na głowę dziecka po modlitwie z egzorcyzmem. Gest ten więc wzmacnia to, o co prosi się w tej modlitwie: oddalenie od dziecka mocy szatana, uwolnienie od grzechu pierworodnego oraz uczynienie go świątynią i mieszkaniem Ducha Świętego.
Udzielając sakramentu bierzmowania biskup wkłada rękę na głowę bierzmowanego i kreśli olejem krzyżma znak krzyża na czole, wypowiadając słowa: „przyjmij znamię Ducha Świętego”. Nałożona ręka na głowę, jak też poprzedzająca samo bierzmowanie, modlitwa o udzielenie Ducha Świętego, wypowiadania z wyciągniętymi rękoma, oznacza prośbę o zesłanie Ducha Świętego.
W Eucharystii gest wyciągniętych rąk ma po pierwsze znaczenie tzw. epiklezy, czyli przywołania Ducha Świętego: „uświęć te dary mocą Ducha Świętego, aby stały się dla nas ciałem i krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Gest wyciągniętym rąk towarzyszy także podczas udzielania uroczystego błogosławieństwa, jest zatem gestem przekazującym Boże błogosławieństwo.
W sakramencie pokuty i pojednania gest wyciągniętej ręki towarzyszy kapłanowi podczas wymawiania formuły rozgrzeszenie, zatem gest ten ma tu przekazywać Boże przebaczenie. Choć w pewnym sensie budowa konfesjonału nie pozwala tego gestu wykonać zbyt starannie.
Gest nałożenia rąk jest także obecny podczas udzielania sakramentu namaszczenia chorych. Gest ten interpretuje się jako gest pociechy. Nawiązuje on do gestów wykonywanych przez Jezusa podczas uzdrawiania chorych.
W sakramencie święceń gest włożenia rąk na głowę kandydata do święceń należy wraz z modlitwą święceń do istoty sakramentu. Poprzez włożenie rąk biskup udziela Ducha Świętego i władzy związanej z danym święceniem.
Podczas udzielania sakramentu małżeństwa, kapłan kładzie dłoń na dłoniach małżonków złączonych stułą na znak potwierdzenia małżeństwa oraz udziela uroczystego błogosławieństwa z wyciągniętymi rękoma.
Gest wyciągniętych rąk jest też zawsze stosowany, gdy na zakończenie Mszy św., czy też jutrzni lub nieszporów kapłan posługuje się formułą uroczystego błogosławieństwa.
Omawiane gesty nałożenia i wyciągnięcia rąk mają różne znaczenia i zastosowanie w liturgii. Reasumując można powiedzieć, że są gestem przywołującym Ducha Świętego, gestem uzdrawiającym, również są gestem ustanowienia i posłania, jak także gestem przebaczenia.
ks. Maciej Wegner